Antoś przywdział właśnie dziewczyńskie różowe śpiochy po Ali...
- sorry... za szybko rośniesz Synku...
Jutro skończy 4 miesiące a już waży 8 kg. Śpiochy są na rozmiar 6-9 miesięcy... ok, są trochę długie, niech dziecko ma mieć trochę luzu, za to na szerokość są w sam raz.
Już mu się nie podoba leżenie w kołysce i spoglądanie na wiszące zabawki. Najchętniej już by się obracał i siadał, albo zwiedzał świat jeżdżąc w ramionach mamy. Jeszcze nigdy nie miałam tak wiernego fana :D
Ala już się chyba pogodziła z nieodwracalnym faktem utracenia jedynactwa. Podchodzi, zabawia, zagaduje, całuje ni stąd ni zowąd, z radością przyjmuje uśmiechy i gawożki. Antoś też ją lubi...
Jest naszą radością... oboje są...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz