poniedziałek, 15 marca 2010

Antoś ma już pół roczku!

Ja nie wiem kiedy ten czas minął! Jeszcze niedawno był takim małym nieruchliwym kokonikiem, ssaczkiem i śpioszkiem, a dziś, proszę jaki z niego tygrys:


Pół roczku to nie przelewki, poważny wiek ;)
Nie chcę już leżeć bezwładnie pod karuzelką!
Obszar matki edukacyjnej to też za mało!
Codziennie sięgam dalej, pełznę (do tyłu) szybciej, chwytam mocniej!
Obracać się z plecków na brzuszek potrafię, ale wolę wołać, by zrobiła to za mnie mama (no comment)
Mam już coś do powiedzenia i zwykle brzmi to jak: da da da, bla bla bla, ble ble ble...

Brak komentarzy: