Celem dzisiejszej sobotniej wycieczki były Palmiry. Wycieczka jak najbardziej udana. Ludzi sporo, ale na pewno nie aż tyle co po warszawskiej stronie Kampinosu...
Najpierw odwiedziliśmy cmentarz:
a potem urządziliśmy piknik.
Tymczasem Ala ćwiczyła skoki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz