środa, 10 grudnia 2008

Lukrowanie

Pierniczki, które dzielnie dotrwały do dnia dzisiejszego zostały polukrowane.


Jak widać bawiłam się świetnie :)
Widzę, że będę musiała upiec kolejną porcję.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Podziwam, toż to istne biżu! Ja będę jutro lukrować moje pierniki, ale zdecydownie nie będą takie piękne. Chylę czoła!

fille